

Dziś zdradzę Wam przepis na najlepsze na świecie śledzie po skandynawsku, które już od ładnych paru lat weszły do kanonu tradycyjnych potraw wigilijnych w naszej rodzinie. Struktura śledzia w tej marynarcie jest niezwykle delikatna i sprężysta a sam słodko-kwaśny smak marynaty z korzenną nutką jest obłędny.
Składniki na śledzie po skandynawsku:
1 kg solonych płatów śledzi – matjasów
Zalewa:
300 ml jasnego octu winnego
300 ml wody (możecie zmniejszyć ilość wody do 250 g a pozostałe 50g zastąpić whisky:)
240 g cukru
1 łyżeczka soli
10 ziarenek ziela angielskiego
1 łyżeczka ziaren kolendry
2 łyżeczki ziaren kolorowego pieprzu
2 łyżeczki ziaren gorczycy
5 goździków
5 suszonych jagód jałowca
2 liście laurowe
Dodatkowo:
2 małe cebule – oraz kilka gałązek świeżego kopru.
Przygotowanie:
Śledzie trzeba najpierw namoczyć w zwykłej wodzie. Najlepiej płyn wlać do dużej miski, włożyć do niej śledzie i moczyć przez ok. 2-3 godziny. Czas moczenia zależy od tego jak bardzo słone są śledzie i jak bardzo słone mają pozostać. Im śledzie dłużej moczone, tym będą mniej słone.Następnie płyn odlać, a śledzie osuszyć np. papierowym ręcznikiem. Płaty pokroić w mniejsze kawałki ok. 2-3 cm. Cebulę pokroić w piórka (lub w Thermomixie – rozdrobnić 3-5 s/obr. 5). Wszystkie składniki zalewy zagotować w garnku, następnie zalewę ostudzić. (Ja teraz do przygotowania zalewy używam Themomixa – funkcja Czajnik- 90°C). Śledzie układać w dużym słoiku, warstwami. Tzn. na spodzie słoika ułożyć warstwę śledzi, następnie ułożyć warstwę cebuli i gałązkę kopru. I tak naprzemiennie do samego końca – całość zalać ostudzoną zalewą. Powinna przykrywać śledzie. Słoik zakręcić i wstawić do lodówki na minimum 24 godziny.


Naprawdę gorąco polecam ten przepis – śledzie po skandynawsku są idealne, zwłaszcza w okresie Świąt Bożego Narodzenia.
A do śledzika nic nie pasuje tak dobrze jak świeżo upieczone pieczywo. Na cookidoo znajdziecie wiele propozycji na śledzie.